Ruda równie dobrze mogłaby przychodzić do pracy zupełnie nago - ani spódniczka, ani bluzeczka jej wdzięków nawet nie próbują ukryć. Nic więc dziwnego, że młody szef w końcu wsadził swojego kutasa w jej policzek. Kto by się oparł, widząc te piersi i tyłek w niemal otwartym dostępie każdego dnia? Ja nawet nie znam żadnego mężczyzny, który by się tak zachowywał, i nie znam też żadnej kobiety, która by to lubiła!
Wszystko jest jasne - podstępem zmusił ją do seksu, ale kto tak naprawdę to sfilmował? Oczywiście sfilmował to inną kamerą niż ta, którą miał w rękach! Ukryta kamera nie daje takiego kąta i jakości ujęcia! Tak więc kamerzysta w pokoju z profesjonalną kamerą i aparatem w rękach to tylko farsa.
Jesteście wspaniali.